moja żona to najlepszy fotograf. Bez pozwolenia nie wolno mi mrugnąć i wciąż muszę się uśmiechać
piątek, 16 kwietnia 2010
MIkolaj kwiecien AAAAAAAA
Wreszcie zrobiło się trochę cieplej i miałem okazję powalczyć o kadry w jednej z ulubionych dziedzin. Mikołaj nie do końca zachowywał się jakbym tego chciał ale jakoś poszło. Największe problemy mam z obróbka. Obrabiam i obrabiam ale wciąż jakieś bezuczuciowe mi się wydaja, mam nadzieje że z czasem mój warsztat się wzmocni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz